pizgam, po prostu padam na lopatki. stracilam na to gowno godzine czasu, nie przeczytalam wszystkiego, ale nie musialam jak widac. zadziwiajace w jakiej fikcji potrafilas zyc. przerazajace to az jest, ile klamstw wyszlo z prespektywy czasu. Zabawne, ze kiedys to wszystko mnie ruszalo, ze tak bardzo balam sie, ze nie przetrwamy, przetrwalismy. Kochamy sie jeszcze mocniej niz na poczatku. Karma wrocila co do niektorych jak widac. ;) Byl kims niepewnym z poczatku, tak bardzo balam sie powiedziec 'chcialabym z Nim do konca', dzis sie juz nie boje, wlasnie tego pragne. ;*
|