Gdzie Twój beztroski śmiech i spokój o każdy nasz dzień? Gdzie takie szczęście do łez? Ciągle pytasz, bo myślisz, że wiem. (…) Gdzie Twój stęskniony szept, bym cię zawsze przytulał do snu? Dziś wszystko podzielić chcesz, lecz miłości nie przetniesz na pół. Zatrzymaj mnie, nie daj mi odejść. Zapomnę Cię, nie będzie już nic. Cienie we mgle, jak znajdę drogę?Jutro już nikt, a dziś jeszcze my…
|