"Niesamowite było to, że z nim nigdy się nie nudziłam. Potrafiliśmy rozmawiać, opowiadać, słuchać siebie godzinami i zawsze było mi mało. Pętla naszej zażyłości, wciąż rosnącego wzajemnego oddania, zacieśniała się wokół mnie z każdym miesiącem coraz mocniej."
|