Bez względu na myśli, bez względu na słowa;
bez względu na to, jak życie się potoczy
odejdę, zniknę, na wieki zamilknę
ucieknę od was, nie patrząc wam w oczy.
Zbyt wiele razy poczułam złych słów gorycz,
gdzie ciernie smutku wbijały mi się w serce.
Ostatni raz usłyszysz duszy skowyt;
ostatni raz zatracę się w tej męce.
I obiecuję szczerze, że kiedyś zobaczycie
jak cholernie piętno rozpaczy mnie objęło.
I w końcu zrozumiecie, jak bardzo mnie krzywdzicie,
lecz będzie już za późno, bo czeka was dna piekło.
Poczuję satysfakcję, bo zemsta bywa słodka,
lecz tylko przez chwilę - ma dusza jest wrażliwa;
wybaczę wam kiedyś, choć zżera mnie od środka
żal, smutek, zawiść i rozpacz pogardliwa.
|