Podobno się zmienił.. Przestał pić, nie pali.. A ja chcę to zobaczyć na własne oczy.. I może wtedy stwierdze ze juz go nie kocham, że przecież to nie on.. Chce go, chce go cholernie, ale takiego jak kiedyś. Takiego, jakiego go pokochałam. Pierdolniętego. Kiedy każdy mówił, że nie widział dwóch większych popierdoli i ze jesteśmy dla siebie stworzeni.. A nie jakiegoś pseudo typka, który nie jest sobą..
|