Zjawiasz się, przykładasz usta do czoła, zwalnia tętno, czuję, że usnąć zdołam. Znikam w Tobie, gdy mnie wzywa szary dzień, chcę Cię mieć na własność, gdy to Ty masz mnie. Milcz jak do mnie mówisz - przykładam palec do ust, chcę słyszeć Twój oddech, nie potrzeba nam słów.
|