Wczorajszy dzień miną nie najgorzej. Mój kochany przyjechał z pracy gdy wsiedliśmy w samochód szedł mój kolega nie co starszy, gdy nie byłam jeszcze z moim kochanym spotykaliśmy się oczywiście w gronie znajomych między mną a nim nigdy niczego nie było. Wiec gdy jechaliśmy on wracał z pracy spojrzał się na nas i zaśmiał się głupowato i mojemu A o razu odbiło ponieważ jest o mnie strasznie zazdrosny gdy ktokolwiek do mnie zagada napisze a nawet o głupie zdjęcia z koleżankami. To jest przykre ze osoba która tak koszasz tak cię traktuję. Przez pół wieczoru nie odzywał się no mnie. Siedzieliśmy w samochodzie a wieczorem odwiózł mnie do domu i powiedział ze może przyjedzie do mnie na noc tylko się umyje i ogarnie. Przez 3 dni nie spałam u niego a nawet nie wchodzilam do domu co bardzo mnie zastanowiło. Po godzinie 20 napisał zeym wyszła on już jedzie to wypijemy se piwo w samochodzie. Ubrałam się i zeszłam. Gdy weszłam do samochodu siedział smutny i cały czerwony. Zapytałam co się stało?
|