 |
malamysz.moblo.pl
z rana wziełam jego ałto i przyjechałam do domu b on leczył kaca cały dzień miałam zjebany . Masakra jakaś. No ale ok myślałam ze do wieczora bd trzeźwy to odwioze mu
|
|
 |
z rana wziełam jego ałto i przyjechałam do domu b on leczył kaca , cały dzień miałam zjebany . Masakra jakaś. No ale ok myślałam ze do wieczora bd trzeźwy to odwioze mu samochód a on mnie do domu odstawi ale jakże on by mógł być trzeźwy. Wtorek zostałam w domu. a dziś? Przyjechał z pracy zrobiłam mu pizze wzią mnie do sb zjadł i nawet nie podziękował. poźniej odwiózł mnie do domu bo niby na 6 ma do pracy i nie bd mnie budził tak rano a w domu bynajmniej się wyspie. No ok . Ale po godzinie pisze co robi a on ani nie odpisuje ani nie obiera wiec wsiadłam w taty samochód i pojechałam zobaczyć , siedział z bratem i pił piwo powiedział ze jest głupia i nie bd go kontrlować. Kazał mi jechać do domu i zastanowić się co ja robie. Masakra ja sama nie wiem co ja z nim robie, Kocham tego debila. Siedzę i rycze jak malutkie dziecko. Mam już wszystkiego dość..
|
|
 |
Witam , nie było mnie bardzo długo a to dla tego ze nie było co opisywac... A dzis? Dziś jest...Od kilku dni jest straszny. Prawie wogóle ze mną nie rozmawia. W weekend co był już się na mnie obraził bo nie chciałam kierować bo on chciał wypić piwo powiedział do mnie "Własnie zjebałas cały weeken" No i się zaczeło.Wracająć od jego brata zaczymalism się do sklepu spootkal kolege no i postanowił se wypic.Siedziałam w samochodzie jak głupia 1,5h a on sobie pił. W końcu se o mnie przypomniał i pojechaliśmy do domu wymyślił se ksiąze na dyskoteke jechać. Powiłam ze nigdzie nie jade, ze jak chce jechać to niech jedzie sam i wiecie co? Dostałam z pięści pod oko. A wiecie co chcwile później mówił ze nie pamieta bo film się mu urwał . Śmiech normalnie. No ale nic ja twarda zawiozłam go na tą dyskoteke wypił jeszcze z 3 piwka i zabrałam go do samochodu potem pół nocy szukałam mu baru bo był głodny o 4 wróciłam do domu chciałam go rozebrac a on do mnie won szmato. Poszłam spac zapłakana
|
|
 |
Hej ;* Dziś rano obuziłam mojego kochanego słodkim buziakiem ;) Dziś jego dzień! 21 Urodziny !
Dałam mu łańcuszek słodkiego . Chyba się ucieszył z prezentu . Chciałabym żeby wszystkie dni były tak miłe i spokojne jak wczorajszy wieczór . Taki spokojny miły. Gadaliśmy cały wieczór o głupotach , Robiliśmy se zdjęcia i śmialiśmy się jak głupki. Zapytałam go czy nie mogłoby być już tak zawsze spojrzał się na mnie uśmiechną, dał buziaka i przytulił ;* . Potrafi być miły i kochany..
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA ;* bUZIAKI ;):)
|
|
 |
Witam. Wróciłam z misata . Kupłam memu kochanemu Srebny łańcuszek ;) Mam nadzieję ze mu się spodoba ;) A teraz ide robić pazurki . Pozdrawiam ;*
|
|
 |
Dziś śpię w domu więc pomyślałam ze wejdę.mam już 36 wejść czyli ktoś przeczytał to co piszę ;) Cieszę się . Mój chlopaka chcę ze mną zamieszkać. Mieszkanie do którego chce iść bd dopiero wolne od Lipca. Nie jest mi źle w domu ale chciałam bym z nim zamieszkać ale też boję się . Boję się tego ze jak śię napije czy by mnie nie uderzył , czy coś innego byłabbym z nim sama. A dziś zaczą rozmowe znowu zebym znowu pomyślała i przespała z tą myśla. Nie wiem co mam myśleć. Mój kochany w Czwartek ma urodziny, z ranaa jade do miasta kupić mu prezent , zastanawiałam się nad srebnym łańcuszkiem ale nie wiem . Jutro się okaże . życzę miłego wieczoru :*
K..
|
|
 |
zaczą kryzczec i gadać głupoty tylko dlatego że się napił. Wziełam go na góre do jego domu pościeliłam mu i poszedł spać , A ja oglądałam do 1 i słuchałam jak jego matka się drze. Bo jeszcze nie skończyła pić 4 dzień .. Ehhh. Co za życie. Do jutra;*
|
|
 |
Witam was;)
Wiec nasza sobota mineła bez stresu , całkiem fajnie. Mój chłopak i tata wrócili do domu zjedli obiad ogarneli się i pojechaliśmy na ryby do taty znajomego. Oczywiście ja byłam kierowcą bo po drodze był sklep i piwka . Byliśmy tam do 20 po drdze do domu oczywiście też sklep i wódka. Siezieli i pili do upadłego ;) Tacie to już języyk się plątał . A niedziela? W niedziele pojechałam po brata z mama do miasta bo wrócil z wycieczki a tata nie był w stanie. Gdy wróciliśmy A zaproponował byśmy jechali do jgo siostry na kawe po urodzinową bo nie byliśmy , co miałam do gadania zgodzilam się . Wzieliśmy jego ojczyma i brata i pojechaliśmy . Gdy tylko weszłam do domu i spojrzałam na stół wiedziałam ze ta niedziela będzie ciężka. Na stole stały 3 butelki wódki i moj ckochany zakupił jeszcze piwa. Oj ,,, pili , pili i pili. Ten czas leciał tak długo ze masakra. Ale wkońcu chłopaki byli tak wcięci ze chcieli do domu. Gdy dojechaliśmy do domu zaczeło się
|
|
 |
Wiecie co we mnie mnie wkurza? to że za szybko wybaczam i nie tylko mojemu kochanemu , wszystkim!
Kocham go i wiem ze już chyba nigdy nie będe umiala bez niego rzyć . Upakarza mnie jak tylko morze . a ja? a ja nadal z nim jestem , kocham , przytulam i całuję . A co z tego mam? Ciągły płacz i myśl jak by to bło gdybym była sama , poprostu wolna!
|
|
malamysz dodał komentarz: |
20 czerwca 2015 |
 |
Chciałabym zamienić się w bogatą osobę . Mieć ciągle pieniądze fajny samochód, dom z basenem i chłopaka bez długów, miłego i kochaniego zawsze a nie tylko czasami przez chwile. Ale to tylko bym chciała. Marzenia się nie spełniają ;(
|
|
 |
poszliśmy do domu zrobiłam kolację i poszliśm spać. Zrana gdy mnie obudził miłym buziakiem poszłam zrobić mu kawe i kanapki do pracy. Za chwilewstał mój tata i brat iż mój chłopaka pracuję razem z moim tata i bratem. Posiedziałam z nimi ppogadalam i poszłam spać a oni pojechali do pracy. Dziś Mojego A siostra ma urodziny zostaliśmy na nie zaproszeni a czy pojedziemy? Co będzie dalej ? Zobaczymy. Pozdrawiam was wszystkich do jutra;*
|
|
 |
jak zawszę odpowiedział ze nic. Po chwili ciszy zaczą mówić. Zapytał mnie czy wiem dlaczego od 3 dni nie chce zebym szła do jego domu? Odpowiedziałam ze nie , nie iem . A on na to ; matka pije już 3 dzień. 3 dni temu wsadziła kurczaka do garnka i leży do dziś, jeszcze dzień i zacznie się ruszać. Ciągle pije i śpi , drze się na całą wioskę . Nie wiedziałam co odpowiedziec więc siedziałam cicho i słuchałam go dalej. Mówi ; Pamiętasz jak mówiłem ci jak zabrali mnie i jego 2 braci do domu dziecka? Odpowiedziałam ze pamiętam. Matka nie piła przez 2 lata , w domu było czyściutko i pachnąco , mieliśmy co chceliśmy. I co ? I co? Gdy wróciliśmy po 6 miesiecach do domu było super mama była kochana i co najwazniejsze nie pila. A teraz znowu gdy ylko ma kase przepiła by wszystko , pewnie nawet nas. Siedziałam i słuchalam go. opowiadał jak to było i jest. Po chwili odpowiedział ze koniec tematu bo zaraz się rozbeczy . Nie ciągnełam go za język bo sama miałam łzy w oczach.
|
|
|
|