Kiedy sięga po mnie nagle ogarnia mnie poczucie bliskości i pocieszenia - niewyraźny obraz pięknego anioła o niebieskich oczach. Czuje jak jego wargi wtapiają się w moje czoło, a mnie przeszywa już tylko ogień - płonący żywcem - rozkosz w męczarniach. W tej wieczności nie dłużej niż mrugnięcie powieki, część mnie umiera, po kawałku, aż świat staje się ciemny niczym wirująca czeluść pełna grzesznych myśli, zwyrodniałych pomysłów i destrukcyjnych uczuć. Świat jest Piekłem, a ja jestem zagubiona w ciemności. | slackerbitch
|