1. Czemu ty się, kurwa, dziwisz, że w życiu jest trudniej? Tak przecież było obiecywane i tak jest w każdej grze, w którą grasz. Dzieciństwo to pierwszy level. Tutaj problemy są ogromne, bo kolega zabrał łopatkę, a pani wysłała do kąta, gdy uderzyłeś go chcąc odebrać swoją własność. Ukojeniem są ramiona twojej mamy, ale czas mija. Wydaje ci się, że z wszystkim się uporałeś, a tu nagle podstawówka. Pierwsze przyjaźnie, bójki i mecze z dzieciakami z innego osiedla, nudne lekcje, wykuwane na blachę, pierwsze piątki i pierwsze jedynki, coraz ładniejsze koleżanki, którym nie można powiedzieć, że są ładne, więc lepiej postraszyć je znalezionym robaczkiem i zabrać piórnik. Gimnazjum? Do przedmiotów dołącza fizyka i chemia, które za chuj ci się nie przydadzą w życiu, bo nauczycielka każe ci wkuwać regułki. Dowiadujesz się, co to jest C2H5OH, a rodzice przestają być dla ciebie najważniejsi. Pierwsze miłości, które po latach nie znaczą nic, mimo że wtedy wydawały ci się być czymś najważniejszym.
|