Patrzę na Nią, kiedy jest na czymś skupiona i wyłączam się całkowicie. Widzę, jak na Jej twarzy maluję się zastanowienie, momentami irytacja lub uśmiech po małym sukcesie. Obdarza mnie wtedy swoją radością, optymizmem. Odrywa od wszystkich negatywnych emocji, niepowodzeń, zmartwień. Uwielbiam Ją pogodną, z pozytywnym nastawieniem do wszystkiego. Jest największym szczęściem. Wpaja we mnie swój dobry humor, wszczepia go do skóry, krwi, kości. Niech z Nią trwa życie, a wszystko, co moje zamieńmy na Nasze.
|