'A gdy wbiłeś mi sztylet w serce, zobojętniałam,
Zobojętniałam na twoje ręce i oczy,
Na wszystkie sny, w których byłeś głównym bohaterem,
Zobojętniałam, zobojętniałam tam, w głębi.
A dla Ciebie, drogi powrotnej do mnie, już nie ma,
Żaden autobus, żaden tramwaj, czy samolot, nie zabierze Cię z powrotem do mojego serca.
Już za późno,
Wszystko zniszczyłeś, bo kochać nie umiesz,
A twoje piękne słowa nic nie znaczą,
Bo miłość nie jest głupią gadaniną, lecz czynem.
I jakoś tak, pakuję swoje tętno, usta i ramiona,
Bo to pierwsze już nigdy nie podskoczy na twój widok, to drugie już Cię nie uratuje od świata, a to trzecie przestało być twoim domem.
Pakuję je i odchodzę od Ciebie.' - Luna
|