Chodźmy stąd, w którymś z pobliskich hoteli wcisnę Twoją twarz w pościel, tak mocno, by makijaż odcisnął tam Twój portret, nim skończę, za włosy Cię ściągnę na ziemię, weź kąpiel i ubierz się, czekam na Ciebie, wracamy na miasto i tak jestem pewien, że nie chcę tu z Tobą spać, chodźmy się dopić, bo za dwie godziny wsiadam w pociąg, pa:]
|