Kiedy Cię poznałam, to było jak zderzenie marzeń z rzeczywistością. Marzeń, które nagle opuściły niebieskie migdały i zeszły na ziemię, do mnie, dla mnie. Było tak cudownie, że chwilami aż nierealnie.
I tak, to było zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Twoje czułe słowa, wielkie gesty, tęskne spojrzenia, ujmujące uśmiechy - wszystkie były nieszczere.
Ty cały jesteś zbudowany z kłamstwa i tak, nie chcę Cię już więcej widzieć. Nie chcę znaleźć się w zasięgu Twoich kłamliwych ust i zdradliwych oczu. Jak dla mnie - możesz przestać istnieć.
Charlotte Nieszyn Jasińska 'Listy'
|