Kiedyś myślałem, że wszystko ma kres
Kiedyś się kończy jak śpiew
A nieskończoność to blef, który nas łączy
Miłość to więcej niż seks
Jeżeli wątpisz to wiem, że zamiast serca wkładałeś fiuta w związki
To jak na polskim wiersz, posłuchaj
Tej niepewności, która znowu szepcze Ci do ucha
Że może to wszystko ma sens, może to absurd
A może to tylko szept i echo wiatru
Mówisz szkoda mi czasu kiedy gonie za flotą
|