wiem, może to dziwne. nie. to na 100% jest dziwne, ale nie mam zielonego pojęcia, jak mogłam zakochać się w tym człowieku. dopiero teraz to widzę, kim on tak naprawdę jest. zrywam z nim, siedzę z nim, z założeniem, że nie dam się namówić. później być może nie będę miała odwagi i tak oto zmarnuję sobie życie.
|