Gdybym mógł powiedziałbym ci, że nadal cię kocham. I że nigdy nikogo nie kochałem tak bardzo, jak ciebie. I że nigdy nie było innej, która sprawiłaby, że w mojej klatce wybuchały gwiazdy i tak, byłem draniem i zdradzałem cię, ale nigdy nie chodziło o nic więcej niż ciało. Powiedziałbym ci, że kurwa, tęsknie i nie umiem wyobrazić sobie, że już więcej nas nie będzie. I płakałbym. Tak samo, jak płacze teraz, tak żałośnie, nad szklanką wódki.
|