Między nimi musiało zgrzytać, musiały się pojawiać sarkastyczne uwagi, zapłonąć szyderstwo. Drwiny były dla nich wyszukanymi komplementami. Ponieważ obawiali się tradycyjnego wyrażania miłości-niewątpliwie dlatego, że obawiali się tradycyjnej miłości-ożywiało ich udawanie pogardy, kpiny czy nienawiści, a każda złośliwość stanowiła prezent. Im bardziej z siebie drwili, tym bardziej wyznawali sobie uczucie.
|