Nocami świeci ekran, pustkami świeci metraż,
Usta mi zamknij, ustami swymi odeszłaś,
Pękają ramki ze szkła, spadają klamki,
Szczękaja zamki we drzwiach, za nimi chwile w pętlach,
Za nimi bicie werbla, co podtrzymuje bicie serca, który bije póty ten gra,
Za nimi drugi jest świat, który tuli w objęciach,
Ta ciemna noc bezsenna, którą wciąż rozświetla ekran.
Życie poczuło zazdrość, życie mi Cię wydarło...
|