Nawet "Amen" w Twoim przypadku jest wątpliwe...powiedział.
Powiedział, że wątpienie jest najlepszą zabawką tylko sęk w tym, że to zabawka nie jest.
Brniesz w niewiarę i zamiast lekką szczyptą, która pozwala nam myśleć niewiara staje się twoją domeną. Idziesz pod jej sztandarem i wszystko negujesz a są rzeczy, idee, dogmaty których się nie powinno podważać jedynie dla swojego dobra. Musisz być egoistką jeśli chodzi o wiarę...powiedział. Bo wierzysz dla siebie a w co wierzysz to zależy od tego co Ci bliskie. A jeśli wszystko mi obce? Powiedział...zacznij wierzyć w wiarę.
|