Możesz zapytać mnie teraz jak się dzisiaj czuję , odpowiem że raczej na pewno zabiłem sumienie .
Bo brak we mnie współczucia dla samego siebie , nie zmienię tego , nie ma jej a była mym natchnieniem .
Tłumię krzyki serca uzależnionego od niej , a w tłumie ludzi szukam jej choć chce o mnie zapomnieć .
Bo nie umiałem się podnieść choć trzymała mnie sercem , tak było mi wygodniej , dziś wcale tego nie chcę .
Mijały dni , tygodnie bez niej , na duszy chłodniej , me serce uczuć głodne , choć bije we mnie jest samotne .
W głowie oprócz wspomnień o niej , marzenia w których tonę , chcę być przy niej tak jak dziś przy mikrofonie .
Chcę splatać z nią dłonie , co dzień iść na świata koniec , gonię marzenia i jestem gotów każdą cenę ponieść .
Szukam ukojenia w rapie , na stole wódki szklanka , bo to prawdziwa miłość a nie przypadkowa randka .
|