nosem wyczuwam i czytam jak książkę
gdy leci podpucha skrucha z farmera jarząbek
szkoda, szkoda miałeś się lux zachować
wyszło szydło z wora nie od wczoraj
gdzie ta silna wola stała wiara w ogół
bywa że kosiwa była wiara od początku
dla mnie gotowizna wystarczy raz powiedzieć
ciężko się rozliczać rozczarować konkretnie
musiałem to napisać wierząc w idee że po myśli pójdzie
ludzie trzeba mieć nadzieje
|