Wiesz, gdy jest źle? Gdy w moim pokojem zawładnął chaos. Nie można niczego w nim znaleźć. Wygląda tak, jakby przeszło przez nie tornado. Stoi z pięć szklanek po kawie, która stała się śniadaniem, obiadem i kolacją. Ciuchy porozrzucane są po całym pomieszczeniu. Z głośników wydobywa się największy szit, którym zawsze gardziłam. Słucham rodziców, wykonuje ich wszystkie polecenia, nie kłócę się z nimi, który z nas ma wyjść z psem na spacer, zakładam buty, kurtkę, czapkę i wychodzę. Obiecałam już sobie, że nigdy nie doprowadzę do tego, żeby się tak czuć, jednakże życie jest strasznie zaskakujące i lubi powtarzać historie ponownie, tylko za każdym razem reagujemy inaczej, gorzej bądź lepiej. W moim przypadku lepiej. Nie uroiłam ani jednej łzy, wytrzymałam do samej nocy. Mimo tego, że czuję się lepiej i przebudziłam się z tego snu, wolałabym żyć w nieświadomości, że ktoś się pojawił i zawładnął jego światem tak, jak ja zawsze chciałam.
|