Cz. 3
Mimo że w ogóle nie rozumiem, dlaczego tak nie mam, wiem, że nie pragnę niczego nowego. Niczego od czego kręci mi się w głowie, jeśli będę chciała, żeby mi się kręciło w głowie to wypije dwa dębowe mocne. Od duszności w klatce piersiowej o wiele bardziej wole, czułe słówka na dobranoc, powtarzane kilkanaście razy. Otrzymywać pocałunki w czoło. Posiadać świadomość, że jestem dla kogoś ważniejsza niż wczorajszy chleb z serem. Widzieć uśmiech, który dla mnie samej jest tym najprzyjemniejszym na świecie. Móc powiedzieć komuś jaki okropny dzisiaj miałam dzień, czy to, że dostałam punkcik za głupie zadanie. Jednak najbardziej lubię, możliwość przytulania się do kogoś, kto jest dla mnie kimś więcej niż człowiekiem. To jest coś co na pewno we mnie uległo zmianie. Oczywiście dzięki Tobie.
|