I to tak cholernie nie fair, że moje myśli dalej krążą wokół niego tworząc jakieś dziwne scenariusze. Kładę się przygotowana na kolejny sen który po przebudzeniu okaże się TYLKO snem. A Jego już nigdy przy mnie nie będzie. I nie będzie tych onirycznych słów skierowanych do mnie. Nie będzie nic. Martwa cisza.
|