Żeby przetrwać życie, trzeba widzieć w nim sens. Żeby chieć rano wstać z łóżka, trzeba widzieć w tym jakiś cel. Z odejściem jego ona ten cel nagle utraciła. Nie była już więcej nikomu potrzebna. Miała uczucie, że z jego odejściem wszystko ważne nieodwracalnie odeszło w przeszłość, a trudno było jej uwierzyć, że cokolwiek istotnego może jeszcze w jej życiu nadejść w przyszłości.
|