Mały szary kotek zamieszkał w mojej głowie, nie mam sił na nic, nie potrafię myśleć, nie potrafię nic czuci, tylko wszechobecny ogromny smutek, jak mgła, zdominował otoczenie. Przedzieram się przez dzień, od rana próbuje dotrzeć do punktu końcowego, nie wiem, czy się uda.
|