Cz.1 Potrzebuję Cię. Tu i Teraz. Potrzebuję. Bez Ciebie - sama już dłużej nie dam rady. Nie umiem. Nie potrafię. Nie chcę. Potrzebuję Twoich ramion, abym mogła się w nie wtulić. Pragnę Twojego głosu, który ukoi mój ból i Twoich słów, że będzie dobrze, które wypowiadałeś zawsze wtedy, kiedy było źle. Potrzebuje Twojej obecności, pieprzonej rozmowy i ciepłego uśmiechu. Brakuje mi Twojego głosu, dotyku, czasu, który spędzaliśmy wspólnie. Nie ma przy mnie nikogo, kto równie dobrze jak Ty zwykłym szturchnięciem w bok, albo droczeniem się potrafiłby wywołać u mnie gromki i niepowstrzymywany śmiech. Brakuje mi zasypiania w Twoich ramionach i poczucia, że mój oddech przeplata się z Twoim. Nie umiem pogodzić się z tym, że już nigdy nie będę mogła pogładzić Cię po włosach, kiedy będziesz oglądał film, ani złożyć nieśmiałego buziaka na któryś zakamarek Twojej twarzy. Nie wyobrażam sobie przyszłości bez Ciebie, choć każdy powtarza mi, że bez Ciebie będzie ona lepsza.
|