Miałam wiarę niezachwianą. Lęk pojawił się kilka lat później. I chyba straciłam bezpowrotnie. Mówią trudno, ja myślę,że chyba jest trudniej. Byłam małą małą, naiwną dziewczynką. Serce i ciało poznały blizny. Byłam też suką, stałam się zimna. Oni ze mną zdradzali dziewczyny. Czyjeś emocje, uczucia deptałam, robiłam sobie z nich kpiny. Wpadłam w złe towarzystwo, piłam, jarałam. Byłam pewna siebie jak nigdy. Upadłam i wstałam nieraz. Oglądam siebie teraz jakbym grała w jakimś filmie.
|