Kiedyś jak byłam mała, mama mi powiedziała, że jak pojawi się ten jedyny, to będę to czuła całą sobą. Nie powiedziała mi tylko tego, że ta osoba może nie czuć tego samego, oszczędziłaby mi tego wszystkiego. Bo jeżeli mama mówiła prawdę, to Ty właśnie jesteś tym jednym jedyny, przy nikim innym się tak nie czułam, nikogo tak nie kochałam. Mama też mi nie powiedziała jak się wyleczyć z takiej miłości. I to chyba najgorsze, bo nie powiedziała mi jak hamować łzy, jak nie zaciskać pięści z bólu i nie uderzać głową w poduszkę z bezsilności. Ale powiedziała mi też ostatnio, że jeżeli to jest naprawdę to, to nasze drogi się skrzyżują po raz drugi. Tylko jak długo mam czekać na to? A może mi się tak wydaję tylko, że jesteś tym jednym jedynym, może się pomyliłam? Ale jak wytłumaczyć to, co się działo ze mną kiedy byłam przy Tobie? Już nic nie rozumiem./ASs
|