Śmierć? Wiem, że byłaby najrozsądniejszym wyjściem z tej całej sytuacji. Ile można cierpieć z jednego powodu? Ile mozna plakac przez jednego dupka, który zrujnował nam życie? Co jeśli po śmierci nawet nikomu nie byłoby przykro? Te pytania zostaną na zawsze tylko pytaniami.
|