| 
					                             Wystygła Twoja kawa,
Bo jak zwykle nie przyszedłeś?
Widocznie wiatr zmienił kierunek,
albo był tak silny, że rozwiał tę miłość.
Niezliczony wieczór czekam na Ciebie.
Setny raz spoglądam w lustro i starzeję się z każdą minutą.
Moje oczy zawisły na pustym fotelu,
w tej ciszy słyszę bicie własnego serca.
Pewnie którejś nocy przestanie bić.
Z tęsknoty.. /  internet. 
					                            				                             |