Chcę zachowywać się normalnie wobec drugiego człowieka, prowadzić z nim normalne życie. Nie chcę bać się miłości, nie chcę bać się kochać i być kochanym. Mam już cholernie dosyć samotności. Nie daję rady i jest mi wstyd.(...)Byłem słaby i osłaniałem się grubym pancerzem,raniłem ludzi, żeby oni nie mogli zranić mnie.
|