Zobaczmy to. Nie będę mówić, że jestem przygotowana na każdą okoliczność, bo nie jestem. Prawda jest taka, że rozpadnę się, jeśli coś się nie uda. Rozsypię się, jak zamek z piasku po burzy. I tak zostanę. Udławię się wstydem przez najmniejsze potknięcie, bo zbyt długo marzyłam, by mogło nie być idealnie. Już nie uniosę więcej. Nie dam rady. Załamię się pod tym ciężarem...
|