i chyba się z ciebie wyleczyłam . już nie siedzę i nie patrze się w ekran telefonu z nadzieją, że się do mnie odezwiesz . już nie przejmuje się tym, że nie spędzasz ze mną czasu . już nie uważam na to co do ciebie mówię aby czasem cie nie obrazić . już nie tęsknie za twoimi słowami wypowiadanymi w moja stronę . już nie wkurzam się na myśl , że siedzisz z jakąś dziewczyną . już nie ruszają mnie twoje szantaże , uodporniłam się na nie .już nie bolą mnie twoje kłamstwa. już nie płacze kolejnej nocy przez ciebie . tylko może czasami brakuje mi twoich tęczówek .. tych, w które mogłam się wpatrywać bez końca ... // nk
|