Bezsenność zaprowadziła mnie w dziwne okolice. Pokazują się nowe horyzonty. Ciekawa jestem na jak długo tu zawitam i kiedy zapragnę uciekać, bo strach sprowadzi mnie do poczucia się prześladowanym pyłkiem. Nie wiem na ile Wasza wyobraźnia zdoła ogarnąć to, co tu piszę i pisać mam zamiar. Nie mam pojęcia co tutaj powstanie czy łzawa historia, czy bezsensowne wpisy gówniary, czy nieokreślone, zbędne coś, ale niewątpliwie wszystko będzie szczere, oparte na tym, co zdołałam przeżyć. Każdy wpis będzie moim własnym cieniem.
|