Siema ! Jestem, zyje... wstalem o 10 i szybko sie ogarnalem... Mialem jechac do Stolicy pociagiem ale jednak pojechalismy samochodem. Cel ? Kupic buty. Obchodzilem cala Arkadie i Zlote i co ? Chuj nie kupilem... w piatek pojade znow bo musze miec jakies buty. Ale pochodzilem jeszcze z I Po sklepach i kupilem w bershka zajebiste spodnie *.* takie stylowe ze wooo. Mega jestem zadowolony bo kupilem je na przecenie i zaoszczedzilem 100 :) wrocilem do do.u i zjadlem, a teraz jade do kolezabki mamy bo zdala dzis Magistra czy cos takiego... wieczorem walne chyba jakies piwko bo mam chec :) Takie plany na reszte dnia.
|