Ale to nic. Co z tego, że nie jest idealnie? Walić to! Nie jest to ważne. Ale wiesz co jest ważne? To, że mnie zostawiliście. To, że nie obeszła was żadna z moich łez. Przecież łatwiej udawać, że się nie widzi. Tylko dlaczego wy? Myślałam, że przynajmniej na was mogę liczyć... Głupia jestem, nie? ...I wiecie co mnie boli? To, że mieliśmy rzucać się dla siebie w ogień. Zapomnieliście? Bo ja już parę razy skakałam. Wy też. Dla siebie. Ale nigdy dla mnie. I to jest przykre. Cholernie...
|