Patrząc na prespektywe czasu wiele się zmieniło w moim życiu. Na początku myślałam, że na lepsze, jednak się znowu pomyliłam... Wiele dałabym, żeby cofnąć się do "tego dawnego życia" jednak nie można tak i trzeba iść dalej... Ale to nie tak, że samo zło mnie spotkało. Wiele radości, szczęscia, optymizmu także gościło w moim życiu. Co by się nie działo zawsze będę twierdzić, że nic nie dzieje się bez powodu i że mamy gdzieś tam na górze zapisaną naszą misję, którą musi wypełnić i która zostanie ukończona czy tego chcemy czy nie
|