Ostatnie 8 lat mojego życia było ciągiem niefortunnych wydarzeń, które najczęsciej wynikały z mojego dziecinnego zachowania, nieprzemyślanych decyzji, zrzucaniu odpowiedzialności na innych... BYlo ciągiem. Ha. Zajebiscie to, kurde, ujęłam. Było Ciągiem. Wszystkiego. Wiecie, nie pamiętam,. żebym miała dłuższe przerwy od zażywania niż 3 dni. Powiedzcie mi, jak można było się tak stoczyć? Tak zaprzedqać duszę diabłu, żeby bez skrupułow wynosić i sprzedawać pamiątki z rodzinnego domu, żeby podbierać rodzicielowi pieniądze z portfela i żyć w jakimś urojonym świecie.
|