Większość boi się pająków i innych owadów, inni boją się duchów i wymysłów przez swą własną wyobraźnię, a inni boją się wracającego do domu pijanego ojca, który podnosi na rodzinę rękę. Jest wiele obaw na świecie, a ja musiałam wpaść w tę najgorszą. Boje się o utratę Twej osoby. Boje się, że pewnego dnia powiesz, że nic nie znaczę i odejdziesz do innej kobiety, a ja nie będę w stanie nic zrobić. Przekreślisz wszystko mimo, że jest nam ze sobą dobrze. Obawiam się, że znajdzie się ode mnie lepsza i choć powtarzasz mi, że tak nie będzie, że kochasz mnie nad życie to dziś siedząc w pokoju i odbierając od Ciebie telefon nad zwyczajniej w świecie płacze. Tęsknie. Jesteś 250 km ode mnie. Nie mogę Cię przytulić, pocałować i choć widzieliśmy się 4 dni temu to me serce krwawi wręcz z tęsknoty i uśmierza sobie ból Twoim uśmiechem na zdjęciach. Bo kolejne dwa dni bez Ciebie będą takie same. Szkoła, nauka i łóżko. Trwam w nadziei, że szybko minie te kilka dni i wrócisz już do mnie na stałe. [th]
|