' Cicha mgła - zabójca. Unosi się nad stawem, niby delikatna i spokojna. To tylko pozory. Przenosi ukradzione myśli i marzenia. Zabiera je jak najdalej i nie odda ich nigdy, chociażby miały być dla Ciebie najważniejsze, chociażby miały być Twoją siłą. 4 rano... wschodzi słońce, tak jak każdego dnia. Pierwszy raz widzę wschód słońca lecz dla mnie, wygląda on jak kolejny zachód. I może wcale nie idę do przodu. Może znowu zaczęłam się cofać. Zmiana kierunków. Mgła zabójca. Ulatuje jak dusza, opleciona wokół wyrywanego serca, łącząca się z ostatnim tchnieniem. '
|