uwielbiam
zapełniać nim każdą z chwil,
ściskać jego dłoń, kiedy tylko jest
obok, i z całej siły wtulać się,
czując jak jego serce delikatnie
zderza się z klatką piersiową.
uwielbiam robić mu wstyd,
wrzeszcząc na całe gardło w
centrum handlowym, uwielbiam,
kiedy mnie łaskocze, dotyka i
mruczy do ucha. uwielbiam gryźć
jego wargę, i minimum pięć razy
dziennie oznajmiać, jak bardzo go
kocham, tracić czas na długie
pożegnania, jak również tęsknić za
nim sekundę po rozstaniu.
uwielbiam śmiać się, kiedy całuje
mnie w czubek noska, przytulać z
zaskoczenia, i przekupywać
buziakami, czując na swoich
ustach jak się uśmiecha.
uwielbiam, kiedy droczy się o
najmniejsze drobiazgi, a kiedy
udaję, że się złoszczę pewnie tuli
do siebie. uwielbiam go mieć, w
myślach, w snach, w życiu, blisko
przy sobie, dla siebie, ot tak.
uwielbiam go uwielbiać, i dopełniać
własne szczęście detalami jego
wnętrza.
|