wczoraj narzekałam na chłopaka, budzącego mnie w środku nocy rozmową telefoniczną ze swoją dziewczyną. mówił, żeby przyjechała, że ich związku nie warto tak szybko przekreślać. wtedy przykryłam głowę poduszką i w myślach kazałam mu zjeżdżać pod swój blok. teraz rozumiem, że facetom zaczyna mocniej zależeć, kiedy całkowicie coś spieprzą. nie doceniają tego, co mają, gdy jest dobrze. docenią to dopiero wtedy, kiedy to stracą. / tonatyle
|