Znów myślę o niej i nie wiem co zrobię
tak bardzo zaczynam czuć wewnętrzny ból
jedynaste piętro warszawski wierzowiec
gdyby nie ona to poleciałbym w dół
stoję na klatce nieznanego mi bloku
bo jakiś przechodzień otworzył mi drzwi
piszę te wersy, bo gdyby nie one
zupełnie nie miałbym już dla kogo żyć
Nie myślę o żalu do bliskich za błędy
bo sam popełniłem ich pewnie tysiące
całe szczęście nie widzi mnie matka
bo byłoby to dla niej na pewno najgorsze
siedzę samotnie na zimnym betonie
a serce powolnie zamienia się w stal
nie wiem czy jeszcze potrafię kochać
i może dlatego właśnie zostałem sam. /Diox / The Returners - Samotnosc.
|