Nieważne są dla mnie komentarze tych wszystkich ludzi wokół, raz wyzywających Cię od dupków,raz szczerze mi współczujących, a innym razem śmiejących się z mojej naiwności. Ich przy nas przecież nie było. Nie było ich, gdy przemierzaliśmy kilometry, podczas zwykłego, wieczornego spaceru; nie było ich przy kilkugodzinnych lub wręcz niekończących się rozmowach o życiu, przyszłości i absurdzie panującym na świecie; nie było gdy staliśmy przytuleni na przystanku, oczekując na autobus; nie było ich podczas pocałunków; nie słyszeli nigdy naszego śmiechu, mimo że odbijał się echem, gdziekolwiek byśmy się nie znaleźli. Nie było ich też jak przedstawiałeś mnie swoim kolegom ani gdy pisałeś tysięcznego smsa, upewniając się że żyję i że już coś dziś jadłam. Nigdy ich nie było, więc jak ktoś mnie zapyta czy było warto to odpowiem krótko. Kurwa, nawet bardzo.
|