siedziała z koleżanką w samochodzie na obrzeżach. i nagle błyskawica w jej głowie"przecież mam spray w bagażniku", to był impuls. wierna klubowi graf namalowała. i tak, jak on zawsze chwalił się jej swoimi wyczynami, tak ona wysłała mu zdjęcie. nic nie dzieje się bez przyczyny. nawet taki głupi impuls, który kierował nią kiedy malowała po bramie...
|