Nie lubię tego, choć jak zanika, to tak jakby mi czegoś brakowało, ten ból chyba uzależnia. Jestem masochistką! To jest coś w stylu tych słynnych 'motylków w brzuchu" tak mi się wydaje, ale nie z zakochania. Sama nie wiem, ale dzięki temu bólowi mam pewność, że żyję i 'nic' mi nie dolega. Brakuje mi go, gdy znika na te parę sekund!
|