mówisz mi, że ja mam to gdzieś, myślisz, że moje serce to nic nie czuje. biegasz po domu zbierając najpotrzebniejsze ci rzeczy na wyjazd. ja pozornie 'zimna suka' sprzątam kuchnię, bo przecież mama jest pedantką. ' jestem pod wrażeniem, młoda' rzucasz w moim kierunku podnosząc z podłogi spakowaną walizkę. 'coś jeszcze?' odpowiadam, zamykając szafę talerze. ' wiesz, że jesteś prze-chuj zawodnik, czy muszę ci przypominać?' syknęła pod nosem, podchodząc do mnie i klepiąc mnie po tyłku. ' ałaaa, wiem, że ci się podoba, ale nic z tego' oznajmiam całując siostrę w czoło. / fasion
|