Codziennie patrzyła na niego z drugiego końca korytarza, ukradkiem zerkała na lekcji, czasami nieśmiało uśmiechnęła się w jego stronę, lub rzuciła "cześć". Jednak nigdy mu nie powiedziała. Nigdy nie przyznała się co do niego czuję, bo była zbyt nieśmiała. Smutne, prawda?/zabawkazycia
|